czwartek, 29 września 2016

Marek Stelar "Cień"

Tytuł: Cień
Autor: Marek Stelar
Wydawnictwo: Videograf


Posiadanie dziecka zupełnie zmienia odbiór otaczającej nas rzeczywistości, sprawia, że w codziennych czynnościach i doświadczeniach zaczynamy dostrzegać inne treści, co innego zyskuje dla nas znaczenie. Zaczynamy się również zastanawiać nad niebezpieczeństwami czyhającymi na dziecko, nad jego przyszłością i trudami zwianymi z rodzicielstwem. Ogarnia nas paniczny lęk, czy zdołamy wychować potomka na dobrego człowieka, który nie krzywdzi innych, który nie marnotrawi czasu na tym łez padole na trywialne czynności, używki lub inne działania sprzeczne z prawem.

Te wszystkie dylematy spędzają sen z powiek wielu przyszłym rodzicom, nie są obce nawet największym twardzielom, którzy na co dzień spoglądają śmierci w oczy, którzy walczą z wszelkim złem tego świata. A może właśnie dlatego są oni szczególnie świadomi, ile pokus czeka na swoją ofiarę, ile krętych dróg oddaliło już ludzi od celu, prowadząc ich ku przepaści. Wątpliwości odnośnie sprawdzenia się w roli ojca, a także presję związaną z ciążą partnerki odczuwa nawet sam Robert Krugły, emerytowany oficer KWP w Szczecinie, obecnie właściciel agencji detektywistycznej. Ten zbliżający się do pięćdziesiątki mężczyzna po raz pierwszy traci zwykłe sobie opanowanie, niestety nie dane mu będzie długo rozważać kwestie przydatności do przyszłej roli. Teraz szczególnie potrzebne będą mu pieniądze, dlatego też zamiast użalać się nad sobą i poddawać w wątpliwość swoją użyteczność, musi zająć się kolejnym zleceniem, to zaś prezentuje się niezwykle intratnie. Pozornie prosta sprawa – Krugły ma udowodnić niewinność siostrzeńca lokalnego biznesmena prowadzącego szemrane interesy – okazuje się zataczać coraz to szersze kręgi, przynosząc kolejne ofiary. Co więcej, w sprawę wmieszana jest w niewiadomy sposób pewna brunetka oraz … ksiądz. 

O tym, jak poradzi sobie detektyw tym razem, przekonamy się w kolejnym już tomie opowiadającym o niezwykłym duecie Krugły – Michalczyk, autorstwa Marka Stelara. Opublikowany nakładem wydawnictwa Videograf kryminał znów odsłania przed nami kulisy pracy śledczej, słabości systemu karnego oraz zmusza do zastanowienia się nad kwestiami winy i kary, a także skłania do obcowania z chorą psychiką człowieka, który nie waha się przed wielokrotnym morderstwem. Powieść „Cień” czyni z nas niezwykle zaangażowanych świadków makabrycznych wydarzeń, pozwala na snucie domysłów i typowanie osoby mordercy, choć w ostateczności i tak Krugły zwycięża w tej dedukcyjnej potyczce, z właściwą sobie nonszalancją wskazując na sprawcę zbrodni.

Kiedy z Krugłym kontaktuje się Sebastian Sokołowski, zwany również Panem Milion Baksów, detektyw nie jest zachwycony. W przeszłości miał już do czynienia z tym pokrętnym biznesmenem – aferzystą, ale ostatecznie Sokołowski uniknął odpowiedzialności za popełnione przestępstwo. Teraz jednak występuje w roli zleceniodawcy płacąc stawkę, o jakiej przeciętne biuro detektywistyczne może tylko pomarzyć. Sokołowski zleca Krugłemu znalezienie dowodów niewinności swojego siostrzeńca, niezbyt rozgarniętego Rafała, podejrzanego o popełnienie dwóch morderstw. Ofiarami są mężczyźni, a oba zabójstwa zostały dokonane w ten sam sposób, w odstępstwie kilku miesięcy. Jeden z nich to Krystian Zawadzki, funkcjonariusz Służby Więziennej oraz Wojciech Wichłacz, ratownik medyczny. Obie ofiary zostały uśpione, zadano im cios nożem w klatkę piersiową, a następnie ich ciała zostały … namaszczone. 

Nawet krótka rozmowa z aresztowanym pokazuje, że jego iloraz inteligencji wyklucza możliwość zaplanowania i dokonania tak wyrafinowanej zbrodni, ale to dla systemu karnego nie jest żadnym dowodem. Dlatego też Krugły, wraz z występującym z ramienia prokuratury Michalczykiem znów ramię w ramię prowadzić będzie śledztwo, choć tak naprawdę każdemu z nich przyświecają inne cele. Szybko okazuje się, że intuicja Krugłego nie zawodzi, choć powzięte podejrzenia wciąż nie są oparte na solidnych podstawach. Presja rośnie, kiedy zostają znalezione kolejne ciała. Z ofiarami w zawiły sposób powiązany jest na wiele sposobów niejaki ksiądz Sobieraj z kościoła pod wezwaniem Świętego Krzyża w Goleniowie, pełniący również funkcję więziennego kapelana. W nieoficjalnych zeznaniach świadków pojawia się też osoba ponętnej brunetki, hojnie wyposażonej przez naturę. Czy jednak odgrywają oni jakąkolwiek rolę w zabójstwach? Czy Krugły powinien się bać w obliczu odnalezionych w domu podsłuchów? Kto stoi za brutalnymi morderstwami? Kto inwigiluje Krugłego? Na te wszystkie pytania pozwala odpowiedzieć lektura książki „Cień”, która zmusza nas do nieustannego wysiłku umysłowego, tworzenia zarówno logicznych, jak nawet tych abstrakcyjnych powiązań, zaś wszystko to w imię sprawiedliwości i pragnienia odkrycia tożsamości mordercy. Zanim jednak zdemaskujemy winnego, czeka nas kilka godzin umysłowej rozgrywki, fascynujących bohaterów z Krugłym na czele, a wszystko to w atmosferze tajemniczości i niedopowiedzeń. To chyba najlepsza z dotychczasowych części serii, która nie tylko zaspokaja nasze oczekiwania, ale i rozbudza kolejne – dlatego mimo zapowiedzi autora, nie wyobrażam sobie, żeby nie powstał kolejny tom, w którym Krugły będzie zmuszony godzić ojcostwo z niebezpieczną pracą. A skoro w Goleniowie nie ma już więcej morderców … postuluję przeprowadzkę!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz